Ferie minęły niezwykle szybko. Podczas dwóch turnusów półkolonii zorganizowanych przez Miejskie Centrum Kulturalne zdążyliśmy się wyszaleć, zdobyliśmy nowe umiejętności i podejmowaliśmy różne wyzwania. Najpierw policja opowiedziała nam o zasadach bezpieczeństwa, a później my sami pod czujnym okiem instruktorów bawiliśmy się w policjantów tropiących tajemniczego porywacza. Podczas zajęć z edukacji filmowej rozmawialiśmy o smokach, a po obejrzeniu filmu „Jak ocalić smoka” tworzyliśmy marionetki ziejące ogniem i poruszające błyszczącymi skrzydłami. Poczucie rytmu mogliśmy rozwijać w trakcie zajęć muzycznych na temat instrumentów etnicznych oraz podczas warsztatów bębniarskich. Dużą frajdę sprawiały nam zajęcia ruchowe z chustą animacyjną, torem przeszkód oraz tradycyjne stare zabawy, np. w murarza czy wilka i gąski. Dzięki plastykowi na naszych rękach pojawiły się „tatuaże” namalowane na życzenie flamastrem, a druh ze Związku Harcerstwa Polskiego opowiedział o tym, jak zostać wolontariuszem podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz pokazał nam harcerskie zabawy. Trzy razy w tygodniu mogliśmy udać się po obiedzie na basen do MOSiR-u, a w czwartek czekała na nas rywalizacja sportowa w hali SP2. W środę i czwartek odbyły się dwugodzinne zajęcia czytelnicze poprowadzone przez Panie z Biblioteki Publicznej. Feryjne chwile osłodził nam pszczelarz odrobiną miodu z pasieki oraz opowieścią o pożytecznych owadach. Po tych wspólnych intensywnych doznaniach młodsi z nas pofrunęli do szkoły jak na skrzydłach, a starsi, chcąc nie chcąc, zasiedli przed komputerem ze względu na zdalne nauczanie. Pozostaje tylko nadzieja, że czas do lata i wakacji minie szybko i bezboleśnie.