pomoc
Miejskie Centrum Kultury w Lipnie

RELACJA ZE SPOTKANIA Z REŻYSERKĄ KINGĄ DĘBSKĄ PO PROJEKCJI FILMU „ŚWIĘTO OGNIA”


DKF: JAK ZARAŻAĆ „SYNDROMEM SĄSIADKI JÓZEFINY”? 

Przepis jest prosty. Po pierwsze strój. Ubieraj się tak, jak tylko ci się zamarzy, używaj wszystkich kolorów świata. Uśmiechaj się. Szukaj towarzystwa ludzi. Opowiadaj w taki sposób, żeby każda chwila wydawała się fascynująca. Bądź sobą.

   Józefinę mogliśmy zobaczyć dzięki wspaniałej roli Kingi Preis w filmie „Święto ognia”. Zarazem jednak mieliśmy wrażenie, że poznaliśmy Józefinę osobiście podczas spotkania z reżyserką filmu, Kingą Dębską. Pani Kinga jest mistrzynią w operowaniu słodko-gorzkim humorem, o czym świadczą jej filmy: „Moje córki krowy”, „Plan B”, „Zabawa zabawa”, „Zupa nic” czy „Święto ognia”. To obrazy z metaforycznym muśnięciem słońca, idealne na jesienną szarugę, a jednocześnie niebanalne, mądre, skłaniające do refleksji. A Pani Kinga? Bez dwóch zdań – Józefina. Skradła nasze serca, gdy tylko weszła na salę kinową w pięknym fioletowo-różowym kostiumie, z uśmiechem od ucha do ucha i garścią anegdot z planu filmowego. Mieliśmy wrażenie , że jest twórcza nie tylko zawodowo , ale że mogłaby sobie poradzić w różnych sytuacjach (choćby z wydojeniem krowy, przygotowaniem zupy nic, czy rozpaleniem w kominku, gdyby podczas świąt nagle zepsuł się piec). Ogrzaliśmy się przy naszym gościu jak przy ogniu, porozmawialiśmy o filmach i o życiu, zmieniliśmy świat choćby jednym gramem empatii, uśmiechu, wzruszenia, ani razu nie dotykając spraw polityki i showbiznesu. Czyż nie ma racji Anastazja, dziewczyna z porażeniem mózgowym, dwudziestoletnia bohaterka filmu i książki Jakuba Małeckiego: „(…) najważniejsze jest dobrze patrzeć, to przecież każdy wie”?